Wspaniale, nareszcie długo oczekiwany koniec roku. Żadnej nauki, sprawdzianów, zadań domowych przez najbliższe 3 miesiące. Wróciłam do domu, obiegłam na górę do swojego pokoju, wrzuciłam plecak do szafy i padłam na łóżko. Nie dane było mi jednak długo tak poleżeć bo usłyszałam wołanie mamy z dołu.
"Co znowu? "Zeszłam jednak na dół gdzie na kanapie w salonie siedzieli i czekali na mnie rodzice. Spojrzałam na mamę i od razu zrozumiałam, że coś jest nie tak, była dziwnie zapadnięta i wyglądała jakby dopiero co przestała płakać. Po raz pierwszy widziałam ją w takim stanie.
- Usiądź. - Powiedział mój tata wskazując mi fotel. Jego głos także był jakiś dziwny. "Chcą narzekać na brak paska na świadectwie?" - Pomyśleliśmy z mamą że jesteś już dość duża byś zrozumiała kilka spraw. "To nie wróżyło nic dobrego".
- Tak? - Starałam się by mój głos brzmiał beztrosko.
- Jesteś...jesteś - Zaczęła mama, ale chyba nie dane było mi pojąć kim jestem, bo wybuchnęła gromkim płaczem. Nagle wyprostowała się otarła łzy i dokończyła: - Jesteś adoptowana.
"Zatrzymanie akcji serca. Co ja jestem?"
- Nie wierze wam! - Krzyknęłam za nim zdążyłam się opamiętać.
- Jadzia, uspokój się. - Powiedział mój tata, a właściwie mój były tata.
- Dlaczego?! Dlaczego mi nie powiedzieliście?! Żyłam z wami przez tyle lat, nazywałam was rodziną, a to było jedno wielkie kłamstwo! - Po tych słowach pobiegłam do góry demonstracyjnie trzasnęłam swoimi drzwiami i rzuciłam się na łóżko. "Jak mogli mi to zrobić? Kim jest moja prawdziwa rodzina?" - takie pytania wciąż mi towarzyszyły. W końcu postanowiłam zejść na dół i na spokoju z nimi porozmawiać. Zobaczyłam że moja "mama" szykuje coś w kuchni.
- Kto jest w takim razie moją rodziną? - Zapytałam, a ona podskoczyła aż na mój widok.
- Kochanie, właśnie dlatego postanowiliśmy Ci to z tatą powiedzieć. Udało nam się to ustalić. - Patrzyłam na nią spod oka.
- No to? - Zachęciłam.
- Nie jesteś Polką. - Kolejne zatrzymanie akcji serca. "Jak to nie jestem Polką? To może chinką?" - Twoja rodzina pochodzi z Anglii. " No tak, zawsze lepiej mówiłam po angielsku niż po Polsku". Pewnie kojarzysz rodzinę Malik? - No teraz to chyba przeżyłam zawał. " Malik, jak Zayn Malik. On niby pochodzi z mojej rodziny?"
- Mamo, Malik, jak Zayn z One Direction?
- No tak, on jest twoim bratem.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz